„GODAĆ KOŻDY MOŻE, CZYLI JAK RICHTIG DOGADAĆ SIĘ Z HANYSEM”

Opowiadanie bajek, to jeden z najpiękniejszych wieczornych rytuałów.

Tuż przed zaśnięciem, gdy bajtel jest już w betach, w spokojnym geście otwieramy książkę, która skrywa jakąś ciekawą historię. Nasze słowa kołyszą pociechę do snu. Mija moment i już po chwili dziecko jest w objęciach Morfeusza i słodko śpi…

Bajki możemy również usłyszeć od kogoś… Zwłaszcza jeżeli mija się o z prawdą.

A jak mówimy na bajki po naszymu?

W języku śląskiej godki, bajki to bery. Słowa tego można użyć w zdaniu w dwóch kontekstach – mając na myśli książkowe historie bądź plecenie bzdur i farmazonów.

 

Stąd też, jeśli ktoś powie nam: „Ale bery mi godosz”, to będzie oznaczało, że opowiadamy bajki lub mówimy od rzeczy.

SŁÓWKO NA DZIŚ: bery
KATEGORIA: opowieści, niewinne kłamstewka

Bery – bajki, bzdury

Redakcja

Redakcja serwisu TwojeStrony.info