Niektórzy mówią, że to jesień jest najlepszą porą roku na zaprawianie słoików. Jednak wiele z domowych specjałów może powstać wyłącznie latem.
Różnorodność owoców i warzyw, jakie pojawiły się w naszych ogrodach, bądź są dostępne na bazarku, właśnie teraz stwarza pole do popisu dla wszystkich osób, które lubią przygotowywać smakowite przetwory, słoikowe sałatki, czy robić soki z sezonowych owoców.
JAK TO OMA ZAKRĘCAŁA DEKIELKI…
Często robiąc dżemy, powidła czy konfitury sięgam do dawnych receptur bądź babcinych przepisów. W ten czas przypominamy sobie jak to za bajtla, oma robiła smarowidła, na myśl których ślinka sama ciekła po brodzie… Małe dziecka często przyglądały się temu jak starka coś warzyła, a później nalewała do szklanych naczynek i zakręcała je mocno przy pomocy dekielków, czyli zakrętek. Downi to w ogóle nie było takich wymyślnych słoików, tylko duże szklane, najczęściej litrowe słoje zamykane na metalowy zamek i gumkę…
W różnych częściach Polski, rozmaicie mówi się na słoik. Najczęściej jest to wek, twist lub po prostu słoiczek, jeśli mamy do czynienia z małym naczyniem.
Natomiast w języku śląskiej godki słoik to krauza.
SŁÓWKO NA DZIŚ: krauza
KATEGORIA: kulinaria
KRAUZA – słoik
KRAUZA – SZKLANE NACZYNIE, W KERYM ZAMKNIĘTO LETNIE WSPOMNIENIA
Jest coś niezwykłego w pomieszczeniu, jakim jest spiżarka. Często prowadzą do niej małe drzwi, we wnętrzu panuje ciemność bądź w momencie uchylenia drzwiczek zapala się delikatne światło. Zdarza się, że nie chcemy się przyznać, jak często tu zaglądamy… Zwłaszcza, gdy robimy to pod osłoną nocy, wybieramy jeden z wielu słoiczków, a po jego otwarciu uruchamiamy swą pamięć smakową. To nasza intymna i wyjątkowa chwila, kiedy odkręcając dekielek odczuwamy słodycz owoców i wakacyjną beztroskę. Takie krauzy z malinowym dżemem lub sokiem z truskawek, to zamknięte w szklanym naczyniu wspomnienia lata…